niedziela, 30 maja 2021

Piechota Polska - chłopaki od brudnej roboty :)




Jeden z graczy ładnie wspomniał:


"Jazda jest armii ozdobą, piechota - wybawieniem."

Oczywiście nie bez powodu zaczynam od tego cytatu. Jest kwintesencją problemów przed jakim stała armia polsko-litewska w XVIIw.

Armia która w polu nie miała sobie równych, dostawała przysłowiowej czkawki jak dochodziło do naturalnego elementu każdej kamapani wojenej jaką są obleżenia.

Pięknym przykładem może być wojna Polsko - Gdańska gdzie król Stefan Batory chcąc ukarać knąbrność gdańszczan nie chcących płacić podatku Koronie, zwycięża bitwe w polu, a następnie nie jest w stanie postawić przysłowiowej kropki nad i.
Gdańsk zamyka się w fortecy miasta i błyskawiczna kampania przeradza się w długotrwałe bezowocne oblężenie.
Wychodzi niewydolność armii, która bez zaciągów najemnych nie jest w stanie zająć lepiej bronionej fortecy.

Finał tego starcia kończy się umiarkowanymi sankcjami dla Gdańska i potrzebą ustąpienie z obleżenia na skutek potrzeby nie wiazania dalej armii w bezowocnej wojnie oblężniczej..

Dlatego ów król powołuje formacje narodową na wzór węgierski piechoty Wybranieckiej dalej zwanej łanową.

"...abyśmy w koronie i państwach naszych dostatek pieszych ludzi do potrzeb wojennych mieli"


I tak w wojsku polskim pojawiają się dwie formacje narodowej piechoty. Łanowa i polsko-wegierska zwana tez hajdukami (w która kiedyś zasilana węgrami obecnie jest z nimi powiązana tylko nazwą)

Oto moją wizja tych formacji.
W doborze kolorystyki pomógł mi cytat :

"Wygląd piechoty polskiej i litewskiej według biskupa krakowskiego Józefa Wereszczyńskiego, który na sejmie warszawskim 1597 roku wniósł votum z strony podniesienia wojny potężnej przeciwko cesarzowi tureckiemu. 
Piechotę miały wystawić wszystkie ziemie koronne i litewskie, włącznie z dobrami królewskimi, duchownymi i szlacheckimi. 10 mieszczan miało wystawić jednego żołnierza z żołdem 9 złotych za ćwierć. Z kolei z ludzi luźnych, komorników, etc , wystawić miano niechby w siermięgach prostych robotniki, z rydlami, z siekierami. Zresztą i piechota miejska miała mieć ów sprzęt inżynieryjny na wozach. Piechurzy przeznaczeni do walki mieli być piechotą strzelczą, każdy miał mieć półhak dobry z pięciu funtami prochu i ze trzema kopami kul. Co ciekawe, biskup zalecał nawet jednolite umundurowanie dla piechoty. Błękitne delie a kurty białe dla Wielkopolski i Małopolski, delie czerwone a kurtki białe dla Mazowsza i Podola, z kolei Litwini mieli walczyć w deliach zielonych a w kurtach czerwonych."






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz